„Niektórzy lubią poezję. Niektórzy – czyli nie wszyscy. Nawet nie większość wszystkich, ale mniejszość” – pisała Szymborska. A szkoda! Poezja jest dla nas. Dla mnie, dla Ciebie, dla naszych uczniów. Czasem wydaje się zbyt odległa, niezrozumiała, może nawet dziwna. Dlaczego? Być może nie poświęcamy jej zbyt wiele czasu, traktujemy jako twór, któremu czas i przestrzeń należy poświęcać tylko w szkole. To my, nauczyciele, możemy sprawić, że język poezji stanie się naszym językiem, a nie tylko językiem poetów i poetek. Nierzadko to szkoła jest pierwszym miejscem, w którym możemy się zachwycić poezją. Umożliwiajmy to naszym uczniom jak najczęściej. Pokażmy, że czytać może ją każdy – po swojemu, dla siebie, odkrywając coś, co poruszy naszą czułą strunę. Zachwyćmy się poezją na wiosnę. Niech słowa rozkwitają i zachwycają nas podobnie jak wiosenne kwiaty. Czas zastanowić się nad tym, jak uczynić lekcje poetyckie czasem niezwykłym. Zapraszam do lektury zapisków nauczycielki polonijnej dotyczących nauczania poezji.
1. Zwykłość i niezwykłość
Lekcje bez nadzwyczajnego pomysłu to też lekcje, ale powinniśmy przezwyciężać przeciętność i dążyć do twórczych odkryć, szczególnie podczas lekcji z poezją. Zaskoczmy uczniów, zabierzmy ich w nieznane, ucieknijmy z normalnego świata ku wyobraźni, twórzmy razem z nimi sytuację liryczną. Podczas lekcji z poezji powinniśmy wyobrazić sobie siebie w rolach scenarzysty i reżysera, który przenosi na scenę cudzy utwór. Trzeba szukać ciekawych i funkcjonalnych rozwiązań metodycznych, aby przybliżyć uczniom tekst w taki sposób, aby go zrozumieli i sami dokonali jakiegoś odkrycia oraz wciąż chcieli ten tekst odkrywać.
2. Pomysł na lekcję trzeba uszczegółowić
Swoje pomysły zapisz w formie notatki. Zredaguj formuły ćwiczeń, poleceń i dłuższych prac pisemnych. Zaprojektuj działania uczniowskie. Zaplanuj temat lekcji, który nie powinien być banalny, nijaki. Musi się czymś WYRÓŻNIAĆ, aktywizować WYOBRAŹNIĘ uczniów. Może być metaforą, skrótem, skojarzeniem poetyckim.
3. Nie rozmawiajmy o wierszach wyłącznie językiem nauki
Celem lekcji poezji nie powinno być mówienie o wierszu językiem wyspecjalizowanym. Porzućmy na chwilę kult terminologii. Nie starajmy się opisywać w wierszu wszystkiego. Nie wyciskajmy, nie wymuszajmy każdego znaczenia. Nie dopatrujmy się nadmiaru sensu tam, gdzie go nie ma lub w przypadkowych zestawieniach słownych.
4. Poezja chce swobody!
Prowadźmy z uczniami dialog w taki sposób, aby przypominał on rozmowę zrozumiałą dla wszystkich. I treść i formę możemy opisać za pomocą pojęć ogólnodostępnych. Terminologia jest potrzebna, ale wykorzystujmy ją z głową!
5. Odpowiedz sobie na pytanie: po co czytamy w szkole wiersze i o to samo zapytaj Twoich uczniów
Aby zastanowić się nad światem, przyrodą, życiem i człowiekiem. Aby coś przeżyć, poddać się nastrojowi, miłości, nienawiści, podziwowi, czułości, Aby rozwinąć wyobraźnię i wyrwać ją z rutynowych skojarzeń. A teraz zastanówmy się wspólnie, dlaczego ludzie pisali i wciąż piszą wiersze. W jakich sytuacjach tworzona jest poezja? Z jakiego powodu? Czy można pisać bez powodu, pod wpływem chwili, natchnienia? (Podpowiedź – tutaj nie ma dobrych ani złych odpowiedzi. Takie i podobne pytania angażują uczniowską wyobraźnię, pozwalają wyjść z ciasnych ram i ograniczeń, umożliwiają wypowiedzenie tego, co czujemy naprawdę. A jeśli uczniowie nie chcą pytać – niech notują lub odpowiadają anonimowo.
6. Uczniowie muszą na lekcji pracować
Obserwowanie lekcji to tylko wariant. Przygotuj uczniom ćwiczenia: dłuższe, krótsze, bardzo krótkie. Niech uczniowie: wypełniają ankiety, głosują, wyrażają opinie o wierszu, określają jego nastrój, wypisują wyrazy, sporządzają notatkę z lekcji, proponują schemat graficzny itp.
7. Nauczanie poezji przez działanie
Ćwiczenia sprzyjają nauczaniu przez działanie. To sprzeciw wobec pogadanki heurystycznej i bierności. ĆWICZENIA POZWALAJĄ NA KILKAKROTNE, UWAŻNE CZYTANIE TEKSTU. Pomagają uczniowi zapamiętać tekst. Pamiętajmy też, że na lekcji powinien pytać przede wszystkim uczeń. Starajmy się tak pokierować czasem lekcyjnym, aby mu to umożliwić.
8. Lekcje z poezją to współtworzenie
Oddajmy głos uczniom. Nauczanie poezji to nie monolog, to dialog, wymiana myśli, dostrzeżenie czyjegoś punktu widzenia. MÓWMY UCZNIOM, ŻE POTRAFIĄ! Poezja nie jest tylko dla wybranych. Uczniowie widzą, wiedzą i czują inaczej. Dajmy się zaskoczyć ich interpretacją! Pamiętajmy! Zadaniem nauczyciela nie jest przekazywanie wiedzy o tekście. Naszym zadaniem jest badanie, wspólnie z uczniami, jak rodzi się sens tekstu.
10. Zachwyćmy się poezją!
Organizujmy spotkania z utworami poetyckimi w roli głównej. Nie ograniczajmy się tylko do czytania wierszy lub ich odtwarzania. Budujmy nastrój. Dajmy się poruszyć poezją. Stwórzmy klimat, który będzie niezwykły. Zapalmy świecę, lampę. Odtwórzmy muzykę, najlepiej instrumentalną. Przynieśmy żywe kwiaty, czytajmy w plenerze, na spacerze, w lesie. Wykorzystujmy rewizyty. Zaaranżujmy biurko poety, który dopiero co skończył pisać swój wiersz. Skorzystajmy z dramy i przekładu intersemiotycznego. Niech uczniowie podejmują próby własnej twórczości poetyckiej. Twórzmy zbiory ich wierszy, publikujmy je na blogu, szkolnej stronie internetowej, klasowym profilu w social mediach. Niech poezja nie kona w szufladach i uczniowskich zeszytach, ale żyje, oddycha, idzie w świat. Śpiewajmy poezję, odgrywajmy, pokazujmy ją gestem, mimiką, układajmy spektakle teatralne inspirowane poezją. My – nauczyciele – towarzyszmy uczniom w tych działaniach. Do wspólnych przedsięwzięć zapraszajmy innych nauczycieli, organizując np. wieczorki poetyckie, konkursy poezji śpiewanej, występy recytatorskie.
Inna droga do poezji, czyli blackout poetry
Blackout poetry zachęca do zmiany istniejącego tekstu i nadania mu zupełnie nowego znaczenia. Odnajdujemy swoją treść, swoje wiersze wśród słów innego autora. Tę technikę można porównać do kolażu. Z jednego dzieła/ dzieł powstają inne.
Co należy zrobić? Gromadzimy strony ze starych książek, gazet, artykułów itp. Czytamy przygotowany tekst. Wybieramy najważniejszą naszym zdaniem cegiełkę (słowo). Do tego słowa dobieramy inne cegiełki (słowa), które utworzą nasz wiersz. Zakreślamy wybrane słowa. Tekst/ słowa, których nie wykorzystamy, zaciemniamy (czarnym markerem). Dzięki temu w tekście zostaną tylko ,,prześwity”. Niepotrzebny tekst można zaciemniać, ale też zaklejać, np. wycinkami z gazet, tworząc ciekawe kolaże. Poezję negatywną (bo tak nazywana jest blackout poetry) możemy też tworzyć w edytorach tekstu, na komputerze. Aby nie niszczyć książek, wykorzystaj stare gazety, czasopisma.
Blackout poetry uczy uważnego patrzenia na słowa, pozwala na zabawę językiem ojczystym. Wyzwala kreatywność. Dzięki tej technice tworzenie poezji staje się łatwiejsze i ciekawsze. Uczniowie nie spędzają czasu nad pustą kartką, lecz działają, tworzą, czerpią radość z tego, co robią. Uwaga! Blackout poetry naprawdę wciąga.
Niech lekcje czytania i tworzenia poezji będą zaskakujące, niesztampowe, po prostu – niezwykłe. Bo taka właśnie jest poezja. Jedyna w swoim rodzaju, zadziwiająca, oryginalna. Otwórzmy dla niej drzwi naszego serca. Niech otuli nas jak ciepły wiosenny wiatr.
Bibliografia:
S. Bortnowski, Jak uczyć poezji?, Warszawa 1998.
S. Bortnowski, Scenariusze półwariackie czyli Poezja współczesna w szkole, Warszawa 2002.